Jak kupować, żeby się nie stresować

UWAGA!

Poniższy artykuł pokazuje standardy, jakie obowiązują w punktach CENTRUM EROTYKI. W innych sklepach obsługa klienta może wyglądać zupełnie inaczej, gdyż mogą tam panować inne zasady, normy, zwyczaje.

Seks, mimo że to integralna część życia, zawsze był tematem tabu. Widzimy, że fantazje naszych klientów są coraz odważniejsze, jednak wizyta w sexshopie jest wciąż stresującym przeżyciem dla większości z nich. Nie chcemy, aby zakupy w naszych sklepach były dla klientów ciężką przeprawą (w końcu sprzedajemy same przyjemności 😉 ), dlatego prezentujemy ten krótki poradnik, mając nadzieję, że pomoże on Wam lepiej odnaleźć się w naszych punktach.

1. Dzień dobry!

Sexshop to tak naprawdę sklep jak każdy inny, tylko asortyment ma nieco niecodzienny. Jednak zasady kultury obowiązują te same – po wejściu należy się przywitać. Nasi sprzedawcy przywitają was od progu, a odpowiedzenie na powitanie pomoże przełamać niepotrzebny dystans. Z doświadczenia wiemy, że klienci, którzy wchodzą do sklepu bez słowa, są jeszcze bardziej zestresowani i zażenowani, gdyż tworzą napiętą atmosferę . Te dwa słowa wypowiedziane przy wejściu naprawdę pomogą wam poczuć się bardziej komfortowo.

2. „Czy szuka Pan/Pani czegoś konkretnego?”

Kiedy klient wchodzi do sklepu i rozbieganym wzrokiem szuka czegoś na półkach, krąży nerwowo po wszystkich działach, pada to pytanie. Spokojnie, sprzedawca nie pyta was po to, aby odkryć wszystkie tajniki waszego życia erotycznego, które potem z najmniejszymi detalami opisze w sieci… To pytanie ma pomóc w odnalezieniu przedmiotu waszego zainteresowania, skrócenia poszukiwań na własną rękę. Każdy pracownik Centrum Erotyki jest przeszkolony i przygotowany do tego, aby doradzić klientowi, odpowiedzieć na pytania i poinformować o zasadach użytkowania danego przedmiotu. Jeśli przyszliście się tylko rozejrzeć lub nie potrzebujecie pomocy, zwyczajnie oznajmijcie to sprzedawcy. Uszanujemy to i będziemy gotowi, jeśli jednak zmienicie zdanie. Nie musicie uciekać w popłochu, kiedy sprzedawca zapyta, czy w czymś pomóc 😉

3. Opakowania

Czy ktoś chciałby kupić gadżet erotyczny w pogiętym, porozrywanym kartoniku? Raczej nie, dlatego jedną z podstawowych zasad sexshopów jest zakaz samodzielnego otwierania opakowań przez klientów. I nie jest to nasza złośliwość czy brak zaufania, ale dobrze wiemy, jak skomplikowane bywają zamknięcia kartoników, torebek i plastikowych pudełek, w które zapakowane są gadżety. Aby je otworzyć, nie uszkadzając opakowania, używamy nożyczek lub linijki, co znacznie usprawnia całe zadanie. Jesteśmy świadomi, że wybranie idealnego gadżetu erotycznego to niełatwe zadanie, dlatego pokazujemy rozpakowane urządzenia – ale otwiera je sprzedawca przy ladzie 😀

4. Przymierzanie

Doskonale zdajemy sobie sprawę, że rozmiar przylegających ubrań lub miseczki biustonosza ciężko ocenić ‘na oko’. We wszystkich sklepach Centrum Erotyki umożliwiamy przymierzenie różnych części garderoby. Jednak należy pamiętać o środkach ostrożności i higieny, zwłaszcza gdy mamy makijaż, jesteśmy spoceni lub jesteśmy pokryci środkami mogącymi zabarwić lub uszkodzić przymierzane rzeczy. W przypadku bielizny składającej się głównie ze sznureczków, pasków lub łańcuszków prosimy zachować dodatkową ostrożność ze względu na ich delikatność. Jeśli w trakcie przymierzania odzieży coś zostanie uszkodzone lub ubrudzone, należy taki fakt zgłosić sprzedawcy. To naprawdę nie jest koniec świata, a na wszystko znajdzie się jakaś rada.

5. Własne gadżety

Jeśli chcecie kupić podobne urządzenie, mocniejsze, z większą ilością funkcji, cięższe, z innego materiału itd., nie należy przynosić swojego własnego urządzenia. Do porównania wystarczą nam parametry, jakie chcielibyście zmienić. Potrzebujecie cięższych kulek gejszy? Zważcie swoje w domu i podajcie tę informację sprzedawcy w sklepie. Chcecie podobną zabawkę z innego materiału? Sprawdźcie z czego jest wykonana. Jeśli nie zachowaliście opakowania i nie pamiętacie parametrów, zróbcie zdjęcie i pokażcie sprzedawcy. Tam w opisach powinno być wszystko napisane. Jeśli przyniesiecie swój przedmiot do sklepu, sprzedawca może odmówić dotknięcia go w celu weryfikacji, na przykład materiału, z którego został wykonany, ze względów higienicznych. Taka sytuacja może być bardzo stresująca zarówno dla klienta jak i pracownika, więc żeby oszczędzić sobie tych nerwów, nie zabierajcie swoich urządzeń do sklepów.

Pracownicy Centrum Erotyki starają się, żebyście czuli się komfortowo podczas zakupów. Rozumiemy, że zajmujemy się bardzo intymnymi rzeczami i rozmowa o nich bywa dla klientów krępująca. Jednak warto nam zaufać i przełamać barierę wstydu. W końcu kto pyta, nie błądzi 😉

A jakie są wasze doświadczenia z wizyt w sexshopach? Może macie jakieś uwagi lub spostrzeżenia, którymi chcielibyście się podzielić? Zapraszam do komentowania!